Wybrałam tkaniny i zaczęłam ciachać ponad 700 kwadracików 9cm x 9cm by po zszyciu miały wymiar 7,5cm x 7,5 cm.
To męczące zajęcie :) więc w przerwie na soluweb wypikowałam metalizowanymi nićmi pierwszą ważkę. To była porażka, nici rwały się osnowa zsuwała się, krótko mówiąc - nieudana próba. Po pierwsze nici były nie tej jakości a po drugie nie miałam specjalnych igieł do pikowania takimi nićmi. Nie zaplanowaną przerwę wykorzystywałam na układanie kwadracików a w międzyczasie "udałam" się do sklepu w Elblągu mającego różne różności - Hobby Studio i tam zakupiłam nici firmy Madeira Glamour i Metallic, specjalne igły tytanowe do jednych i drugich nici, oraz nici bębenkowych Bobbinfil polecanych do stosowania w przypadku używania zakupionych nici. Warto było, nici się nie zrywały i pikowało się bardzo przyjemnie. Powstała jedna dość duża ważka w locie i druga mniejsza ze złożonymi skrzydełkami siedząca na dmuchawcu.
Nie chciałam typowej prostej ramy więc wyrzuciłam ok. 30 kwadracików poza wzór patchworku na kremową ramę.
Pikowałam wieloma wzorami, po przekątnej są wiszące gałązki wisterii, na najjaśniejszych polach pikowane trawy w układzie pionowym, jest lot trzmiela i pętelki imitujące lot malutkich ważek. Rama wypikowana jest jeszcze innym wzorem. Naszyłam ważki i voila - quilt gotowy.
ważki: duża i mała
większy fragment
a tu chyba bardziej widać urodę metalizowanych nici
kilka fragmentów gdzie widać tkaniny i pikowanie
O rany! Marzenko! Rewelacja! Ważki powaliły mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to tęsknię, nie planujesz jakiegoś kursu?
Piękne i doskonałe, bardzo podziwiam.
OdpowiedzUsuńNiesamowity! Chylę czoła. Jesteś mistrzynią w tej dziedzinie,a ważki przepięknie wyszły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Takie coś uwielbiam Marzenno! Strrrasznie mi się podoba! :) Zaintrygowały mnie te nici. Musze z Tobą pogadać :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Bardzo bym się cieszyła, gdyby zdjęcia były większe
OdpowiedzUsuńprzepiękny! i ważki jak znad stawu :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam ogrom pracy i dopieszczenie każdego detalu....
Znowu zachwyciła mnie Twoja praca Marzenko. Szkoda, że zdjęcia nie mogą oddać Twojego kunsztu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny quilt, detale zachwycają, szczególnie ważki i pikowanki. Cudo!
OdpowiedzUsuńWspaniała łąka! Lepsza od prawdziwej!
OdpowiedzUsuńI tak wspaniale uszyta!
Tkaniny prześliczne wybrałaś na ten quilcik!
Zjawiskowa narzuta! Coś pięknego!
OdpowiedzUsuńpiękna praca - a ten pomysł z rozproszoną ramką świetny
OdpowiedzUsuńChyle czoła, bo to co widze to cudowne arcydzieło, podziwiam i gratuluję takich zdolności :)( :)
OdpowiedzUsuńjejku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestem zachwycona !!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne, cudne..................
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa......jakie to piękne! brak słów, więc siedzę i patrzę!
OdpowiedzUsuńNiezwykle piękna praca :) Ważki są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńPodziwiałam już na Facebooku,ale miłych słów nigdy za wiele.
OdpowiedzUsuńPatchwork jest przepiękny, zachwycający pod każdym względem, a kwadraciki rozsypane na ramce, to mój ulubiony akcent w stylu "modern" :)
Niesamowity watercolor, wazki jak zywe. podziwiam nieustatnie Twoje prace
OdpowiedzUsuńWażka super! Fajny quilt, poczułam letni klimat i łąkę której już mi brakuje. Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam za tyle ciepłych słów, za wszystkie komentarze, jak się coś takiego czyta, to chce się biec do maszyny i realizować następne pomysły czekające w kolejce :)
OdpowiedzUsuńWspaniała narzuta, piękna kolorystyka. Podziwiam Twoją inwencje.Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńAle cudowności tu u Ciebie. Wielki talent.Na ważkę opadła mi szczęka.
OdpowiedzUsuńKlasa! Inwencja twórcza i pracowitość - u ciebie para nie do pokonania! Oprócz ważek podziwiam twoje quiltowanie - aż trudno uwierzyć, że to na domowej maszynie!!! I to na tak trudnej powierzchni, jak watercolor - te zapasy na szew!!!
OdpowiedzUsuńGdybym posiadała taki quilt nie potrafiłabym oderwać od niego oczu- brak słów!!!
OdpowiedzUsuń