Dziękuję za wszystkie wpisy, odwiedziny, miłe i bardzo mnie motywujące słowa, za to, że jesteście pomocą i motorkiem napędowym gdy czasami dopada zwątpienie :)
Między jednym a drugim szyciem, między pieleniem w ogródku a myśleniem co by tu fajnego uszyć do RRII, między przypalaniem kolejnego garnka a wakacyjnymi planami, dostałam zamówienie na dużą narzutę:) Cała miała być w "niebieskościach" z niezbyt wymyślnym wzorem, dostałam nawet zdjęcia tego co się podoba:) Niebieska narzuta chodziła za mną już jakiś czas, więc to zamówienie wstrzeliło się znakomicie. Większość materiałów miałam już zgromadzoną. Żeby sobie ułatwić życie i skrócić czas pracy, zamiast kwadratów 15 x 15 wymyśliłam sobie wzór z kwadracikami 6,5 x 6,5 cm:) po uszyciu 5 x 5 cm. Układałam je po przekątnej od najjaśniejszego do najciemniejszego ( cały czas chodzi za mną water color):) Każdy narożnik obdarowałam jednym blokiem. Do wąskich ramek użyłam najciemniejszej tkaniny aby optycznie "włączyć" do patchworka pikowane, białe szerokie ramy. W robieniu zdjęć dzielnie pomagał mi pasażer na gapę a drugie zdjęcie zawiera takie małe resume, odnośnie tego patchworka - to taka mała nowość. I tak powstała narzuta " Niezapominajka" :)
Kiboko, dzięki za komentarz u mnie:) Twoja narzuta jest fantastyczna. Genialny zestaw kolorów i cudna kompozycja. Wygląda to przepięknie. Wzór w sumie dosyć prosty a takie cudo wyszło. Jednak rękę i oko mistrzyni widać od razu. Zawsze wiedziałam, że masz niesamowity talent. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńgratulacje! wyszła piękna narzuta w niebieskościach- mi się taka romantyczna wydaje! i delikatna! miłego dumania nad RR :) dziś mnie olśniło i już wiem co szyć :D
OdpowiedzUsuńjest przepiękna!
OdpowiedzUsuńdelikatna i romantyczna jak niezapominajki... genialnie ułożyłaś kolory... po prostu genialnie!
baaaaardzo mi się podoba, i muszę zapamiętać ów sposób na powtarzalnie cieniowane bloki....
rewelacja!
gratulacje....
jak zwykle spod Twoich rak cudo wyszlo! nic tylko sie zachwycac, zamawiajaca na pewno jest bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńAż się motyl zainteresował! ;)
OdpowiedzUsuńKiboko, pomysły masz wspaniałe! Wykonanie perfekcyjne! Brawo!
Prześliczna i reny Julek jaka pracochłonna!! :D znając mnie na bank jakiś kwadrat bym pomyliła :D hehe
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do siebie na candy :D
http://ce-la-faccio.blogspot.com/2011/07/candy-candy-candy.html
Pół dnia myślę, jak tu pięknie pochwalić Twoją narzutę... I nic mądrego nie umiem wymyślić!
OdpowiedzUsuńNiebieski - to mój ukochany kolor i po prostu pieję z zachwytu!
Cudo....
no i proszę taki nieskomplikowany motyw a tak ładnie wyszło!! I tak jak niezapominajki narzuta wyszła bardzo delikatnie i eterycznie!! ślicznie!
OdpowiedzUsuńJak miło Was wszystkie tu widzieć:)i czytać ;) dziękuję pięknie za te pochwały. Zastanawiam się i myślę sobie czasami - czy to naprawdę o moich pracach tak piszą??? :)
OdpowiedzUsuńDokładnie o Twoich! Jesteś prawdziwą mistrzynią!
OdpowiedzUsuńFantastyczna narzuta!!! Pieknie rozmieściłaś te małe kwadraciki, dały efekt cieniowania, który ogromnie mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńZaskoczył mnie tylko ten motylek;) Myslałam, że jest naszyty i zastanawiałam się dlaczego tylko jeden... Dopiero po chwili do mnie dotarło, że to ten pasażer...:)
Dlaczego ja tu nic nie napisała? Jak mogłam!!! Piękna jest o czym Ci mówiłam w innych okolicznościach przyrody.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie na mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią nie ma co czarować. Jakiej ogromnej precyzji, wyczucia, nieeeziemskiego talentu poprostu wmaga stworzenie takiego cuda :) Może kiedyś też spróbuję? - zacznę od mikro podusi ;) Serdeczności posyłam :*** :)
OdpowiedzUsuńNarzuta wyszła rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam niebieski kolor i zestawienie jakie zastosowałaś szalenie mi się podoba :D