Na kurs przygotowałam kilka wzorów PP (do wyboru), które szyte były po linii prostej i kilka łączonych po łuku. Darmowe wzory pochodziły z internetu m.in.ze strony http://www.yvonnes.dk. Od Yvonne dostałam pisemne pozwolenie wykorzystania ich na naszym kursie z życzeniami miłej zabawy :).
Przygotowałam koszyk tkanin i instrukcje szycia oraz tradycyjnie już pamiątkowe karteczki szyte metodą ćwiczoną na kursie.
Ponieważ ilość osób biorących udział w warsztatach jest ograniczona ilością maszyn jaką dostarcza nam Bernina, spotkało się sześć osób zainteresowanych nową dla siebie techniką. Część osób jest już sobie znana z poprzednich kursów - więc atmosfera bardzo ciepła i koleżeńska:). Ćwiczyłyśmy szycie bloków PP. Każda z Pań uszyła dwa bloki - jeden po linii prostej a drugi po łuku, tempo szycia było naprawdę sprinterskie, spieszyłyśmy się żeby zdążyć a i tak kurs przeciągnął się o godzinę. W międzyczasie wzmacniałyśmy się kawką pitą w biegu, słodyczami, domowym, pysznym chlebkiem i małosolnymi ogórkami:)
A to bohaterki PP:) dziewczyny chwytały technikę w lot a praca z nimi była wielką przyjemnością:)
Przymierzałyśmy, kroiłyśmy, szyłyśmy i znowu cięłyśmy i tak aż powstał na papierze gotowy wzór:)
i szycie bloków po łuku
myślę, że wszyscy zgodzą się ze mną, że dziewczyny są wyjątkowo utalentowane:)
Huraaaa!!! to my:)
Witam nowych obserwatorów, dziękuję, że zaglądacie. Każda nowa buzia jest dla mnie wielką radością bo znaczy, że to co robię komuś się podoba a jakim jest to motorkiem napędowym dobrze wiecie same:)
Wspaniale się czyta tak miłą relację :) Gratuluję Kochana kolejnego udanego kursu i życzę wielu kolejnych!
OdpowiedzUsuńUczestniczki uszyły piękne prace i mogę się założyć,że większość z nich połknęła PP - ego bakcyla :)
pozdrawiam panie kursantki i szanowną panią instruktor♥ ... piękne prace stworzyłyście ♥♥♥
OdpowiedzUsuńPiękne prace! I jak zwykle bardzo zdolne kursantki!!!!
OdpowiedzUsuńAle Wam zazdroszcze tych kursow,,bardzo chcialabym sie nauczyc tej sztuki szycia PP..jak narazie to czarna magia dla mnie..oj przydalby sie jakis kurs i dla mnie..buuuuu swietny tworzycie zespol..i widac ze kursantki tez sa zachwycone.)
OdpowiedzUsuńwszystkie prace śliczne ,ale kwiatek z biedronkami po prostu zachwycający :)
OdpowiedzUsuńFajnie ze w Polsce jest coraz wieksze zainteresowanie patchworkiem:)Moze w koncu dorównamy innym krajom:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moja strone poswiecona patchworkowi
https://www.facebook.com/AtelierdeMonique?ref=hl
Marzenko dziękuję ! Uszyłam już dwa bloki, ćwiczę zawzięcie, około soboty pokażę.
OdpowiedzUsuńPotrafisz stworzyć na kursach miłą atmosferę, przyjadę na następny kurs w październiku. Poczytałam trochę na temat przyszłych zajęć i wydaje mi się,że to bardzo trudne, ale spróbuję.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie i koleżanki kursantki, które nie prowadzą własnych blogów i do zobaczenia.
cuda wyczarowałyście :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wszystkich :)
Super prace. A co będzie tematem październikowego spotkania? Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńJolu może pod koniec września a może w październiku będziemy bawić się kalejdoskopem - przygotowuję dwie techniki tworzenia - jedną będziemy szyć a jak czasu starczy i ochoty to może i dwie uszyjemy:) Wiele wspaniałych efektów pozwala wyczarować ta technika.
UsuńBrawo Marzena! Brawo kursantki! Znajome twarze widzę na fotce :)
OdpowiedzUsuńPP nie jest takie straszne, prawda? ")
Joluś wielkie dzięki, zawsze miło mi Cię tu widzieć:)
UsuńWidać wspaniałą atmosferę na pierwszy rzut oka . Buźkę z pierwszej fotki znam osobiście .Pozdrawiam Wandę .:)
OdpowiedzUsuńGrażynko dziękuję za wizytę:)czyżbyś miała bloga? a ja nic nie wiem?
Usuńpo zdjęciach widać, że kurs się udał; a prace wykonana są bardzo ładnie; ja też marzę o nauczeniu się techniki PP, ale nie wiem, jak soę za to zabrać :(
OdpowiedzUsuńPP jest wspaniałe... odkąd uszyłam pierwszy w swoim życiu blok wpadłam w nałóg... to wciąga niesamowicie... muszę jeszcze kiedyś spróbować szycia tych słoneczek po łuku...
OdpowiedzUsuńCzekam na następną relację z kursu, bo jestem niesamowicie ciekawa co to ten cały kalejdoskop?
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńByła to reklama magazynów i pomieszczeń do wynajęcia w Hongkongu:)
Usuńpiękne dzieła ale zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńJakze cudne są takie spotkania, jak wiele fajnego wnoszą w nasze życie
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!!!
Fantastyczne spotkanie, piekne prace... co chciec wiecej :D
OdpowiedzUsuń