Szyłam, szyłam, skończyłam i wysłałam :) Wiem, że quilt jest już u nowej właścicielki Alicji więc mogę teraz pokazać nad czym ostatnio pracowałam :) Szyłam komplet - narzutę 200 x 220 i dwie poduszki. Miałam narzucone kolory - pastele: krem, róż, zieleń i trochę bordo dla ożywienia całości. Brzegi miały być wykończone linią falistą. Wyobraziłam sobie różany ogród i tak powstała całość bardzo bogato pikowana w pąki róż, rozwinięte kwiaty róż i kilka innych wzorów. Na zdjęciach całość, fragmenty, prawa i lewa strona i nawet pod światło - chyba mnie trochę poniosło :)
Dziękuję za Wasze wizyty, i bardzo miłe komentarze, witam nowych obserwatorów - cieszę się, że tu jesteście:)
A teraz szyje się drugi komplet :) i czas będzie pomyśleć o czymś na święta.
Miłych dni Wam życzę :)
Komplet przeuroczy i prześlicznie wykonany: ) Podziwiam, Podziwiam... Podziwiam: )
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita wiesz o tym prawda?? :D
OdpowiedzUsuńjak będę w lepszej kondycji fizycznej to ja cię najadę w tym Toruniu i poproszę o naukę jak zrobić faliste wykończenie patchworku!! bo marzy mi się takie cudo u mnie na łóżku :P
Dzięki :) bardzo trudno - hihi, musisz koniecznie przyjechać :)
Usuńcudna taka eteryczna i taka dziewczęca :) a te "wiatraczki" to jest aplikacja? Czy jakaś magiczna metoda inna??
OdpowiedzUsuńMagda, niestety nie:) każdy wszywany jest po łuku w kwadrat, a cztery kwadraty tworzą blok :)
UsuńCudny, zachwycający, perfekcyjnie wykonany komplet...
OdpowiedzUsuńPo prostu marzenie !!!
Pozdrawiam cieplutko.
Cudnie,pięknie wykonane,cieszy oko.Wielki szacunek dla twojej pracy ,Podziwiam,pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMistrzowstwo! Przepiękne pikusie, szczególnie róże. Jestem zachwycona efektem!
OdpowiedzUsuńA ja oprócz narzuty podziwiam Ciebie ♥ ... bez poświęcenia nie ma takiej pięknej pracy ♥ ... tylko tak potrafię sobie wytłumaczyć to cudo
OdpowiedzUsuń:***
Mistrzowskie wykonanie... jak zwykle... cudna kompozycja, zestawienie kolorów i te wiatraczki po łuku...są świetne a ja mam przyjemność podziwiać je z bliska, gdyż mam je również na swoim bieżniczku od Ciebie ... i strasznie podoba mi się wykończenie brzegów poduszek...
OdpowiedzUsuńSzczęka mi opadła...
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że taka sesja, bo komplet jest przecudowny :)
To pikowanie... no szacuneczek :D
♥♥♥
Cudnie wyszło, Marzenko. Jestem pod wrażeniem. Nowa właścicielka na pewno jest zachwycona efektem:)
OdpowiedzUsuńNaturalnie ze nowa wlascicielka jest zachwycona...praca wyglada przepieknie. wciaz nie moge sie na nia napatrzec,,,taka bogata, pikowania przecudne, kolory dobrane i nie przeladowane wywazona, wymierzona i doskonala..tak ja oceniam(znaczy sie ta prace).Pozdrawiam milo i czekam na nastepna.)
OdpowiedzUsuńPonieważ właścicielka ogrodu :) - Alicja jest tu z nami to powiem, że z wielką przyjemnością szyłam dla Ciebie Alicjo, to frajda szyć dla kogoś kto tak potrafi się cieszyć :)
OdpowiedzUsuńMarzenko cudowny komplet, zachwycająco wszystko wykończyłaś i kolory są takie zwiewne i delikatne! To teraz możemy po cichu zazdrościć Alicji :) Nieustannie podziwiam Twoje szycie, perfekcyjne w każdym calu i w kompozycji, doborze tkanin no i na sam koniec w pikowaniu!
OdpowiedzUsuńTwoje pikowanie to majstersztyk - naprawdę cudna robota:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet ! Widziałam go kiedy był w trakcie pracy.Martwiłam się,że jak będę chciała pikować (oczywiście po " prostej", bo inaczej nie potrafię) taki duży patchwork, to pod maszyną mi się nie zmieści i " podpatrzyłam" jak to robisz, dziękuję. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest przepiękny, pikowania - mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudowny komplet, wspaniałe pikowanie, jak zwykle zresztą. Podziwiam:)
OdpowiedzUsuń