Na dwudniowych warsztatach przeplatały się dwa tematy - szycie po liniach falistych o których pisałam w części 1 i Kolagrafia o której napiszę dzisiaj.
Technika ta różni się od metod druku wklęsłego i wypukłego tym, że płyta graficzna powstaje poprzez dodawanie do niej elementów a nie eliminowanie tak jak to jest np w rytownictwie. Z tego powodu nazywana jest także grafiką strukturalną. Inną charakterystyczną cechą jest różnica w wysokości poszczególnych elementów tworzących wzór przez co najczęściej, druku nie można wykonać maszynowo.Technikę nazwano kolagrafią wskazując na podobieństwo do kolażu.
Przygotowując matrycę musimy pamiętać, że odbity wzór na tkaninie będzie jego lustrzanym odbiciem.
Materiały:
Przygotowane były grube, sztywne tektury do sporządzania matryc, perłowe i metaliczne farby Lumiere oraz matowe firmy Marabu - Textil , mnóstwo elementów różnej faktury i grubości, pędzle, wałki i kleje i bawełniane płótno.
Układałyśmy i kleiłyśmy wzór przyszłej matrycy, wykorzystując różne elementy ( suszone liście , trawy, wstążki, koronki, czerpany papier czy tekturę falistą ) w oczekiwaniu na wyschnięcie kleju wracałyśmy do naszych linii falistych.
Sposób malowania matryc zależy od naszej fantazji, oczekiwań rezultatu końcowego i planu do czego praca w przyszłości miałaby być wykorzystana. To były pierwsze próby więc szłyśmy na żywioł, którego efekty oddają zdjęcia
zabawa była przednia :)
efekty :
kolagrafie Panie robiły po raz pierwszy a obrazy jakie stworzyły były fantastyczne :) Jestem ciekawa czy i do czego je wykorzytają :)
A ponieważ byłyśmy przy farbach więc chyłkiem, tak tylnymi drzwiami wprowadziłam jeszcze Monoprint .
Była to jego najprostsza wersja bo żeby poznać jego niesamowite możliwości, trzeba by na to poświęcić całe warsztaty. Przygotowałam krążki żelatyny i ... działo się dalej...
a to efekty na płótnie
a na koniec zaskoczyła nas Ania tworząc monopirintową wstęgę - wypadkową radosnej twórczości i dobrego humoru - brawo Aniu :)
Zarówno kolagrafia jak i monoprint daje niezliczone i różnorodne możliwości tworzenia własnych obrazów. W zależności od zastosowanych tricków, materiałów i doświadczenia otrzymujemy wzory na tkaninie, które możemy wykorzystać jako panele w patchworku, jako gotowe bloki, możemy nimi ozdabiać torby, odzież, robić obrazki, a w zależności od wykończenia, tworzyć tkaniny artystyczne.
Dziewczyny na koniec chcę Wam bardzo podziękować za wspaniałe prace jakie w szalonym tempie stworzyłyście, za wspólną zabawę, pogaduchy, spacery . Dobry humor i uśmiech - było super!!! do następnego spotkania.
Witam nowych obserwatorów, dziękuję za wszystkie wizyty, pozostawione ślady w postaci komentarzy a im jest ich więcej, tym bardziej się cieszę.
Niedługo pokażę nowy zestaw zrobionych monoprintów do afrykańskiego obrazu :)
Swietne! inspirujace te warsztaty
OdpowiedzUsuńAleż pożyteczne spotkanie! Świetne prace.
OdpowiedzUsuńSkoro byłam ciekawa techniki to muszę zostawić ślad , że czytałam i to dwa razy . Bardzo podoba mi się ta technika . Ciebie Marzenko podziwiam za inwencję . Dziewczyna za fantazję. Piękne prace wykonałyście .
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń