Obserwatorzy

wtorek, 15 grudnia 2015

Hasał fortepian z pięciolinią :)

Moja wnuczka ma dwie pasje - grę na fortepianie i jazdę konną. Pierwsza trwa znacznie dłużej :). Poprosiła więc żebym na urodziny uszyła Jej w prezencie nowy quilt, który łączyłby fortepian z pięciolinią.
Jak tu odmówić? nie sposób :)
Powstał więc projekt w komputerze, "pocięty" na kawałki wydrukowany a następnie posklejany. Miałam więc gotowy szablon, który był wielokrotnie cięty aby umożliwić mi nanoszenie wzoru na tkaninę. W trakcie szycia udzieliłam ślubu szyciu po łukach i aplikacjom a po cichu przemyciłam ściegi atłasowe:) i powstało coś takiego.
Pikowanie tła dostało też odpowiedni wzorek - krótkie fragmenty pięciolinii z nutkami .
Radość była wielka, ciekawa jestem kiedy przyjdzie kolej na końską narzutę. 
Z końską pewnie musiałoby być podwójnie bo dwie wnuczki regularnie hasają na koniach :)




17 komentarzy:

  1. No że moje babcie nie quiltują ;-)
    Piękna :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała <3
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie muzyczne klimaty. Fajny pomysł na patchwork :)
    A teraz... na koń Marzenna! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ to wypracowane dzieło. Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Diabeł tkwi w szczegółach! Nietypowa, pięknie wykończona praca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś niesamowita! Nie dość, że uszyłaś quilt idealnie skomponowany do marzeń obdarowanej osoby, to jeszcze wypikowałaś go jak za milion dolarów!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo piękna i bardzo trafiona w upodobania wn uczki. Skąds ja to znam :) bo tez wnuczkom szyję wg ich gustu i upodobań :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Marzenko !!! Najserdeczniejsze życzenia świąteczne i noworoczne .

    OdpowiedzUsuń
  9. Na żywo wygląda jeszcze lepiej :)
    Marzenko, spokojnych i radosnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczny, zazdraszczam wnusi...:)

    OdpowiedzUsuń