Obserwatorzy

poniedziałek, 21 marca 2016

Angelina & tyvek - jak było na warsztatach

19 i 20 .03 w Toruniu odbyły się kolejne dwudniowe warsztaty. Tym razem poznawałyśmy możliwości wykorzystania różnych mixed media. Wiele z nich jest w Polsce niedostępnych więc kilkanaście kolorów angelina hot fibers i trzy rodzaje tyvek sprowadziłam z zagranicy. Pracowałyśmy z organzą i kolorową flizeliną. Używałyśmy żelazka, nagrzewnicy i lutownicy uzyskując za każdym razem inny efekt, który pozwalał w bardzo różny sposób wykorzystywać nasze materiały. 
Dla każdej uczestniczki przygotowałam płytkę DVD z nagranymi zdjęciami kolejnych etapów prac z wymienionymi mediami, tutorial szycia okładki i dwa pliki tekstowe na temat sposobu postępowania z tyvekiem i angeliną oraz możliwości ich wykorzystania.


Teraz już tylko od naszej kreatywności, wyczucia koloru czy zabawy fakturą zależał wynik końcowy naszych prac w postaci "ubranek" dla skoroszytów w naszych pracowniach. 
Z wielką przyjemnością patrzyłam jak dziewczyny ćwiczą z różnymi mediami, jak wyłania się obraz końcowy ubranek. Powstały cztery całkowicie skończone prace, każda zupełnie inna, każda w inny sposób łącząca i wykorzystująca dostępne materiały oraz wiele różnych próbek.
A jak to wyglądało ?
najpierw dyskusja co?, jak? i z czego?

 

potem zaczęła się praca

 

 z angeliny Basia zrobiła motyla, urósł jednak tak bardzo, że nie mieścił się na okładce i zostanie w inny sposób zagospodarowany


 i już wypikowany 
 

powstawały cztery okładki










 
 gotowe prace


a tu gotowe razem z projektantkami i twórczyniami w jednej osobie :)

 Prace zaskakują różnorodnością i efektem końcowym. Moje zdjęcia niestety nie oddają tego jak wspaniałe wyglądają. 
Dziękuję JoHo, Basi, Ani i Ewie za ich wspaniałe prace, jestem naprawdę dumna z efektów warsztatów, dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas, za żarty, śmiechy i spacer zakończony po meksykańsku :)

7 komentarzy:

  1. Ale cudne obrazki!!! Gratuluje kursantkom i pani nauczycielce świetnych efektów fajnej zabawy. Aż się prosi o dalszy ciąg!!!
    Widząc te artystyczne segregatory trudno jest uwierzyć, że angelina to (teraz różne warianty - włókna, folie) amerykańskie choinkowe włosy anielskie, a początkowo zgrzebny Tyvek chronił cenne materiały budowlane, potem wyszlachetniał np. w kopertach na listy ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu, Twoja ocena to wyróżnienie dla mnie :) a kontynuacja ? już są pomysły :)

      Usuń
  2. Ależ zdolne łapki zebrały się na kursie

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję bardzo Marzena za te warsztaty - nie podejrzewałam siebie o jakiekolwiek zdolności w art quilcie, ale co to znaczy właściwe podejście do kursanta ;) I dziękuję też za atmosferę tych warsztatów, ich profesjonalne przygotowanie i Twoje zaangażowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa to bardzo miłe co piszesz :) dziękuję. Zawsze staram się przygotować je najlepiej jak potrafię, żeby mogły powstać tak świetne prace jak te, które zrobiłyście :) do zobaczenia na następnych :)

      Usuń
  4. Marzenko, to były bardzo pouczające warsztaty pod kilkoma względami. Cieszę się, że mogłam się z Wami spotkać. Było super.

    OdpowiedzUsuń