Na początku wiedziałam, że chętne są dwie Panie z poprzedniego kursu, potem odezwała się koleżanka z blogu Wanda, którą poznałam na szyciu poduszek dla Celiny, potem dwie koleżanki z forum " szyjemy po godzinach" Ania i Elkalena. Tak więc szybciutko zebrała się grupa 5 osób i był komplet. Ograniczoną ilość miejsc wyznaczała dostępność maszyn, którą zapewniała nam Bernina. Mój kurs pokrywał się z warszawskim i nie mogli wysłać większej ilości maszyn. Ale dwa dni przed kursem poprosiła mnie jeszcze jedna koleżanka z forum, Halagie, że bardzo chce wziąć w nim udział nawet z własną maszyną, tak więc grupa miała już 6 osób. Docięłam następne materiały, pokratkowałam flizelinę, uszyłam pamiątkę, wydrukowałam instrukcję i gdy myślałam , że wszystko jest przygotowane, puk, puk - następna koleżanka z forum la Pe: ja też chcę przyjechać nawet z własnym taboretem:) Pognałam więc z powrotem do pracowni poszerzyć wszystkie przygotowane materiały o następny komplet. Grupa zrobiła się spora - 7 osób a moja radość ogromna!!:). Znałam wszystkie dziewczyny albo bezpośrednio, albo z internetu , wszystkie niezmiernie lubiłam, podziwiałam za ich prace, serdeczność okazywaną na każdym kroku, poczucie humoru, totalne zakręcenie :) Ktoś powiedział, że to już nie zakręcenie ale choroba, uzależnienie, jeśli to racja, to jaka twórcza i relaksująca choroba :)
Tematem kursu był Watercolor quilt - mata na stół o końcowym wymiarze 45 x 60cm. Szyłyśmy go z kwadracików 5 x 5 cm układanych na flizelinie w rzędach 14 szt na 10 szt. Na każdą więc z Pań potrzeba było 140 kwadratów. Dla wszystkich 980 . Przygotowałam ponad 2500 chcąc dać możliwość większego wyboru. Nie wiedziałam przecież jaką kolorystykę kto wybierze a niczego nie chciałam narzucać. Zależało mi na tym, aby każda z Pań mogła pobawić się kolorem i zobaczyć jak zmienia się obraz w zależności od usytuowania plamy światła, jak wyglądają przejścia tonalne. Dlaczego dobrze jest podzielić na początku kwadraty na 3 grupy: jasne - wprowadzające światło, średnie - umożliwiające wszystkie przejścia tonalne i ciemne - dające pracy wyrazistość i głębię obrazu.
To przygotowania:
kwadraty
instrukcja i kartki pamiątkowe nawiązujące tematycznie do naszego kursu
popakowane kwadraty - 65 tkanin
ramki do wyboru
przygotowane lamówki
i nasze identyfikatory przydatne na początku:)
No i zaczęła się wspólna zabawa w watwrcolor quilt:)
Teraz układamy kwadraty:
w trakcie szycia i prasowania:
przerwa na nabranie sił do dalszej pracy i wymiana myśli:)
dyskusje:)
wyłaniają się nasze prace:
wspaniałe dziewczyny i ich watercolor quilt:
Prawda, że powstały wspaniałe watercolor quilty:):):) Wpis jest długi ale przyznacie, że pominięcie czegokolwiek nie oddałoby ani pracy ani atmosfery, dziękuję więc czytającym za wytrwałość:)
Chciałabym wszystkim uczestniczkom, kursantkom:) , wspaniałym, serdecznym, uśmiechniętym dziewczynom - serdecznie podziękować za wspaniałą atmosferę, bez waszego zaangażowania moje wysiłki na nic by się zdały- DZIĘKUJĘ:)
Mam nadzieję, że znowu się spotkamy i będziemy świetnie się bawić:).
Aaaaaa!!! Dlaczego ja przegapiłam TAKI zlot forumowy??? Nooo... będe teraz przez miesiąc siedzieć i płakac. ;(
OdpowiedzUsuńAle prace to wyszły Wam dziewczyny przepiękne!!! Zazdroszczę no! :D
cudowne prace i piękny czas! Tyle dziewczyn z forum na żywo! zazdroszczę Wam takiego spotkania, musiałyście dobrze naładować akumulatory w takiej atmosferze! Watercolor każdy inny a każdy mi się podoba! serdeczne pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPomysł z szyciem watercolor to rewelacja. Wielkie brawa dla Ciebie Marzeno :)
OdpowiedzUsuńA wykonanie...? Każda prac inna i piękna, godna podziwu!
Prace wszystkich pań bardzo piękne,ciekawie ułożone kolory,nie znam was osobiscie,tyle co z Forum,ale widać jakie jesteście fajne dziewczyny,radosne,uśmiechnięte i co najważniejsze zadowolone ze wspólnego spotkania i szycia. Pozdrawiam wszystkie:))
OdpowiedzUsuńAle miałaś zdolne kursantki, Marzenko!!! Wszystkie prace są wspaniale dobrane kolorystycznie i bardzo precyzyjnie wykonane :)
OdpowiedzUsuńłoooo matko, ale się Kochana nacięłaś :D
OdpowiedzUsuńpiękne prace ^^ zazdroszczę okrutnie :P
Wybrałaś tkaniny, które idealnie nadają się na watercolor! Wszystkie prace są śliczne. Niby jedna technika, a są takie zróżnicowane! Zdradzisz która to Ty?
OdpowiedzUsuńKiboko widzę wspaniała atmosferę ,świetnie wszytko przygotowałaś (chylę pokłony) dziewczyny zadowolone z szycia,widzę znajoma buzie Wandzi i bardzo mi się podoba jej watercolor , zresztą jak i reszta Marzenko, widzę lewa strona zeszytych kwadracików, i wydaje mi się ze dałaś bardzo cienka flizelinę ,prawda ?
OdpowiedzUsuńNo no tylko pozazdroscic takiego spotkania:)Fajnie sie szyje w grupie a jeszcze lepiej plotkuje o szyciu I zyciu;)Podziwiam za wklad pracy Kiboko.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWspaniałe warsztaty:) Zazdroszczę uczestniczkom tak pięknych prac:)
OdpowiedzUsuńWspaniała relacja. Zazdroszczę dziewczynom tej mozliwosci spotkania z Tobą i nauki.Prace powstały śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne warsztaty przygotowałaś, włożyłaś w to mnóstwo pracy. Podziwiam Twój zapał i prace kursantek - są piękne. Relacja z warsztatów ekstra. Pomysł na watercolor wykorzystam do szycia podkładek (taki mam plan na przyszłe prezenty). Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja . Marzenko nie tylko jesteś wspaniałą patchworkarką , ale i sprawozdawcą . Tak trochę sportowo mi wyszło , ale wiesz co chce powiedzieć . Niektóre dziewczyny znam osobiście , w tym Ciebie . Ale i młody narybek widzę .
OdpowiedzUsuńAkumulatory macie naładowane , w to wierzę . A prace cudne . Każda inna i niepowtarzalna .
Marzenko, piękna relacja z naszego spotkania, pozostaną niezapomniane wrażenia. Już nie mogę doczekać się kolejnego kursu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kurs i też czekam na następny.Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne jesteście!
OdpowiedzUsuńJak miło zobaczyć znajome twarze :) I prace świetne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne! Ciekawe czy Ania też ma w planach takie zajęcia w stolnycy...
OdpowiedzUsuńMarzena - swietnie przygotowany kurs! I zycie pokazuje, ze mam racje: sponsorzy sa potrzebni, ale nie zaspokoja wszystkich potrzeb. Kto ma, niech szyje na swoim sprzecie, a kto nie ma, niech kupi - chocby u sponsora. Z takimi rezultatami az chce sie szyc!!!! :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Paniom takiego zlotu!
OdpowiedzUsuńŚwietna forma spędzania czasu :)
Prace super :)