Szyję nowy , duży patchwork na podwójne łóżko - 240 x 240cm i nie mogłam zdecydować się na wybór tkaniny z jakiej uszyć ramę do tej narzuty. Co chwilę zmieniałam decyzję a ponieważ trwało to dostatecznie dłuuugo więc zdążyłam w międzyczasie uszyć inny, mniejszy, taki na pojedyncze łóżko dla jakiejś dziewczynki. Nazwałam go - "Kwiaty".
Jest wiosenny jak wyczuwana już w powietrzu nadchodząca wiosna. Poszalałam sobie pikując go, zresztą zobaczcie same, a może powinnam napisać sami, żeby nie eliminować panów:)?
Kolorowe kwiaty szyłam metodą PP
jeden z narożników z widocznym pikowaniem
dookoła, na kremowym tle widoczne pikowanie w gałązki liści, obok, na żółtym tle pikowanie lotem trzmiela z włączonym co jakiś czas listkiem i rama uszyta z wielu kawałków tkaniny, występującej w płatkach kwiatów,
jeden z narożników
wokół jednego kolorowego kwiatka pikowałam na kremowym tle zarysy takich samych kwiatów
No i cóż można napisać? Piękne, doskonałe, fantastyczne!!! Z tymi pikowaniami to zaszalałaś, ale za to efekt przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńKwiatuszki PP, to też nie takie hop-siup ;) podziwiam za całokształt.
I jeszcze pięknie dziękuję za pierniczki (doszły w całości, chociaż listonosz już mówił, że jakieś plastikowe pudełko - co za ciekawskość ;))
Moje dziewczynki jak usłyszały, że to pierniki to nie dały dobie odebrać i tak chodziły i je ciamkały (ubaw był po pachy :)))Mam nadzieję, że to z prawdziwego ciasta, bo pachniały piernikowo ;)
Pozdrawiam ciepło :)
Wspaniała narzuta! Pikowania są po prostu mistrzowskie!
OdpowiedzUsuńMoim marzeniem jest, oprócz nabycia takich umiejętności jak Twoje, żebyś napisała podręcznik do szycia patchworków!!!
fantastyczna narzuta! Twoje pikowania sa mistrzowskie!
OdpowiedzUsuńCudo! Cudeńko!!! Chciałabym kiedyś tak umieć... Te pikowanki sa tak cudowne, że nie można się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko dodam, że z tym podrecznikiem na temat szycia patchworków to Ania dobrze napisała! To byłoby coś! Takie nasze polskie:)
OdpowiedzUsuńBrak mi słów... piękna i te pikowania, ach...
OdpowiedzUsuńKwiaty mi się strasznie podobają, mogę się o wzór uśmichnąć?
Kuliniu - możesz, byle szeroko:) napiszę co i jak
OdpowiedzUsuńDziekuję wszystkim za tak miłe komentarze, a Ani i Gazyni za pomysł książki:) - chyba miałyście dziewczyny sen sf.
Dech zapiera :) Twoje prace to prawdziwe dzieła sztuki! Dziękuję za odwiedzinki u mnie, z przyjemnścią będę zaglądać i wzdychać nad cudami które tworzysz :) Pozdrawiam serdecznie. Daria
OdpowiedzUsuńKolejne piękne dzieło z pod Twoich rąk wyszło.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją wenę i wykonanie. Co do pikowań to jak zawsze odjęło mi mowę :)
Kiboko, fantastyczna narzuta. Wszystko mi się podoba, wzór, kolorystyka, a pikowanie to już odlot całkowity :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe komplementowanie moich prac:)
OdpowiedzUsuńJoasiu dziękuję, używanie stopki - to Twoja zasługa i to co można dzięki temu wyczarować również, stałaś się więc jakby Matką Chrzestną moich pikowanek:) dziękuję
miło mi będzie przychodzić z patchworkowa do patchworkowa
OdpowiedzUsuńKiboko, dziękuję, że tak myślisz. Ale pikowanie to wyłącznie Twoja zasługa, sama stopka nie pikuje. Masz po prostu nadzwyczajne zdolności, tak myślę. I cieszę się bardzo, że za Twoja sprawą mogę oglądać takie cuda:)
OdpowiedzUsuń