Obserwatorzy

wtorek, 24 marca 2015

Dwudniowe warsztaty w Toruniu

W Toruniu w dniach 18,19.04 odbędą się kolejne kursy patchworkowe - poznamy dwie techniki. Tym razem zapraszam na kolagrafię, bardzo ciekawą technikę tworzenia własnych wzorów na tkaninie wykorzystywanych później do szycia patchworku 


 oraz technikę szycia po liniach falistych.


Serdecznie zapraszam :)

Na ten kurs już wszystkie miejsca są zajęte, w razie zainteresowania będzie powtórzony :)

Ze względu na zainteresowanie indywidualnymi kursami istnieje możliwość wybrania jednego z niżej wymienionych kursów i umówienia się na odpowiedni termin.

1/ Confetti
2/ Crazy
3/ Watercolor
4/ PP - Paper Piecing
5/ Tricki & Tipsy
6/ Kalejdoskop
7/ Podstawy patchworku
8/ Pikowanie z wolnej ręki
9/ Metody aplikacji
10/ Stitch & Slash 
11/ Bargello
Osoby zainteresowane proszę o kontakt e-mailowy

czwartek, 12 marca 2015

Spotkanie z Long Arm :)

Czy Wy też tak macie, że ciągle gonicie uciekający czas ? Ja mam ciągle zaległości tak jak np. z relacją z przesympatycznego spotkania w Warszawie. Ania zaprosiła mnie na warsztaty z pikowania, na japońskiej maszynie Juki - Long Arm . Miałam więc okazję poznać przesympatyczną Ikuko, która jest przedstawicielem tej firmy, spotkać się z zaprzyjaźnionymi koleżankami i poznać nowe, ciepłe osoby, z czego bardzo się cieszyłam. Na takiej maszynie choć innej firmy miałam okazję poćwiczyć chwilę na wystawie quiltów w Berlinie, tutaj mogłam ćwiczyć znaaacznie dłużej. Maszyna ma wiele możliwości, nie sposób wszystko wymienić, nie wszystko nawet pamiętam, ale wspomnę tylko, że ma 4 programy związane z szybkością pikowania, kilka z długością ściegu, ma automatyczne obcinanie nitki uruchamiane w razie potrzeby. Ma możliwość korzystania z laserowego prowadzenia jak również wprowadzenia własnego wzoru do automatycznego pikowania. Jest niesamowicie łożyskowana, dzięki czemu wyjątkowo lekko się prowadzi - jaka to ulga dla nadgarstków ! Dla mnie przyzwyczajonej do pikowania na domowej maszynie nastręczało to pewien kłopot. Nim pomyślałam, co chcę dalej zrobić maszyna była już w innym miejscu :) Po zmianie programu było znacznie lepiej, ale żeby być naprawdę zadowoloną z pikowania musiałabym znacznie więcej na niej poćwiczyć. Mam nadzieję, że może kiedyś będę miała jeszcze taką okazję. Wielką zaletą jest także możliwość nawinięcia całej dużej kanapki - bez tych wszystkich, szpilek, agrafek, kleju czy innych udogodnień z których korzystamy pikując na domowych maszynach. W czasie pikowania nie mamy możliwości obracania pracy co czasami robimy w trakcie pikowania małych prac na domowych maszynach. Kierunek tworzenia wzoru musi być więc zawczasu starannie przemyślany, Jedno mogę powiedzieć już teraz- sama rama to za mało, sama maszyna nie wystarcza, zdobycie kompletu może być dla zwykłych śmiertelników :) sporym, finansowym wyzwaniem, ponieważ cena maszyny jest adekwatna do jej możliwości :) 
Pikowanie na tej maszynie było dla mnie wielką przyjemnością. Między innymi
1/ naszyłam na próbę aplikację z organzy
2/ kilka próbek wzorów, to co przyszło mi do głowy, te z prostymi liniami pikowane były przy pomocy linijki, miejsca między liniami próbowałam wypełnić małymi wzorami.




Było miło i chcę jeszcze !!! :)

Wszystkim bardzo dziękuję za wizyty, komentarze i niezmiennie do siebie zapraszam :).
Ostatnio prowadziłam kilka kursów indywidualnych, które cieszą się sporym powodzeniem a niedługo podam tematy następnych - tym razem dwudniowych na które już teraz zapraszam :)