Obserwatorzy

czwartek, 23 maja 2013

Przywiezione szmatki:)

Było mi  bardzo miło gdy czytałam wszystkie Wasze wpisy pod ostatnim postem. Dziękuję za powitanie - jaki miły powrót, to wspaniałe uczucie świadomość, że gdzieś tam w wirtualnym świecie są osoby, które poświęcą czas żeby napisać  - fajnie  że jesteś:) 
Chciałyście zobaczyć przywiezione szmatki? nie wszystkie są z mojej bajki ale tam tworzą batiki bardzo kolorowe, a że nie mogłam przejść obok nich obojętnie to zmieniły właściciela. Zresztą w mojej walizce w drodze powrotnej znalazły się szmatki, rośliny i nowe muszle do kolekcji - hi hi. Skosy mogą być bardzo fajne do ramek czy lamówek, na motyle rodzi się pomysł, zakup makówek w kontekście poprzedniego posta jest zrozumiały , a reszta? - są tak optymistycznie kolorowe. 
Jeśli komuś bardzo przypadną do serca to kawałkiem mogę się podzielić:)
A oto one:














Życzę Wam miłego dnia i na przekór pochmurnej pogodzie dużo słonka :)

















 


















12 komentarzy:

  1. Materiały piękne, nie wiedziałabym co wybrać - może bajeczne motyle.:)
    Tylko to nie znaczy, że marzy mi się od razu kawałek.
    Na pewno wyczarujesz z nich wspaniałe patchworki.
    Makówki sobie opraw ku przestrodze !!!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obajkotymoja!!! Uwielbiam kolory! Drugi, trzeci to właśnie moja bajka :) Ale Marzena, nie dziel się ze mną, ja bym ich nie użyła! Trumienne by pozostały jak nic!
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joluś:) użyłabyś, użyła i powstałoby coś pięknego, jeśli chcesz po 1 FQ chętnie odstąpię:) rzeknij tylko slowo:)

      Usuń
    2. Marzena... rzekłam słowo :) Jedno. Więcej słów powiem Ci jutro na mejla. Ech... :)))

      No i już mi się buzia śmieje :)

      Usuń
  3. Oczarowały mnie te tkaniny. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  4. PO takiej wyprawie i łupach ;))) pomysłów zapewne tysiące! Życzę zatem kreatywności i natchnienia :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tkaniny są cudne,a ja już się cieszę,że będę miała kawałeczek tych po skosie!!!Dziękuję bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne!!!
    Można dla nich stracić głowę... i wszystkie oszczędności! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ są przepiękne, Marzenko!!! Ja też pewnie nie mogłabym się im oprzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czwarty obrazek od gory..te liscie w zgnilej zieleni..jesli mozna zamowic to ja chetnie kupie bo robie quilta i taki kolor bardzo by mi sie przydal.A poza tym wszytkie one sa swietne.Czytalam poprzedniego posta..zwiedzilas piekne miejsca .Pozdrawiam .)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne te twoje skarby! Ja też nie mogłabym wrócić bez nich z wyprawy. Czekamy teraz na te cudowności, które z nich powstaną.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo podoba mi się to co robisz...chyba to byłoby coś dla mnie:)czas okaże . na razie przyglądam się z ciekawością:)
    Pozdrawiam i sukcesów życzę

    OdpowiedzUsuń